:yoop Zależy o czym mówimy. Ja mówiłem o upolitycznieniu wośp. Dla mnie jest to dość jednostronne, tzn. w kwestii tego skąd wyszła walka z wośpem i dlaczego stał się on polityczny.
Co do lansu na wośp. To chyba znowu grząski grunt filozoficzno-socjologiczny. Możemy zacząć w końcu rozprawę o egoizmie i podciągnąć pod niego każdą formę pomocy. Ofc, wartościując na ten dobry i ten zły.
Normalny człowiek się nie lansuje i nie jebie żadnej formy dobrowolnej pomocy. A że niektórzy tak robią i próbują wywierać presję na innych? Pomijając już wspomniane upolitycznienie, to zawsze zostaje ye olde głupota/cynizm/złośliwość.
Zresztą warto jeszcze coś rozgraniczyć. Lansu dla dowartościowania na pomoc jest zdecydowanie więcej od lansu politycznego na pomoc. Za to wydaje mi się, że w kwestii lansowania się na "nie pomagam" tudzież "jebać" proporcje są odwrotne.
Tzn. tak było przed upolitycznieniem, teraz to wszystko się wyrównuje.
Ja staram się wrzucać co roku, teraz wcale nie ukrywam tego, że wrzucę więcej na złość.
Co do lansu na wośp. To chyba znowu grząski grunt filozoficzno-socjologiczny. Możemy zacząć w końcu rozprawę o egoizmie i podciągnąć pod niego każdą formę pomocy. Ofc, wartościując na ten dobry i ten zły.
Normalny człowiek się nie lansuje i nie jebie żadnej formy dobrowolnej pomocy. A że niektórzy tak robią i próbują wywierać presję na innych? Pomijając już wspomniane upolitycznienie, to zawsze zostaje ye olde głupota/cynizm/złośliwość.
Zresztą warto jeszcze coś rozgraniczyć. Lansu dla dowartościowania na pomoc jest zdecydowanie więcej od lansu politycznego na pomoc. Za to wydaje mi się, że w kwestii lansowania się na "nie pomagam" tudzież "jebać" proporcje są odwrotne.
Tzn. tak było przed upolitycznieniem, teraz to wszystko się wyrównuje.
Ja staram się wrzucać co roku, teraz wcale nie ukrywam tego, że wrzucę więcej na złość.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa