Trzeźwy Steve (na zdjęciu poniżej) to całkiem spoko koleś. Zanim wyruszył z domu na solidną popijawę, zadbał o kolesia, który sponiewierany wróci do domu. Czyli o samego siebie. Niestety, okazało się, że nawet ta zapobiegliwość nie uchroniła go od zgubnego wpływu alkoholu...
30-letni Steve Davidson z Kalgoorlie w Australii Zachodniej ma trzy alter ego: Trzeźwy Steve, Pijany Steve i Skacowany Steve. Żeby Skacowany Steve nie cierpiał nad ranem, Trzeźwy Steve zostawił notatkę dla Pijanego Steve'a, który miał wrócić do domu w nocy, w stanie mocno wskazującym na spożycie. Nie do końca wyszło tak, jak zostało zaplanowane. Okazało się, że Pijany Steve to kawał ch...a.
Do Pijanego Steve'a,
Zanim położysz się spać, wypij, proszę, butelkę wody, a potem możesz zjeść skrzydełka kurczaka, które są w lodówce. Skacowany Steve będzie ci wdzięczny.
Od Trzeźwego Steve'a.
Pier*** się!
Trzeźwy Steve - ja robię tylko to, co chcę!
PS Powiedz Skacowanemu Steve'owi, że jest małą cipą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą