Setne już spotkanie z dzieciaczkami. Dziś odwieczne "a dlacego" oraz pokażemy jasno, dlaczego Joe Monster nie jest dla osób niepełnoletnich!Jechałem ostatnio pociągiem ze znajomymi. Długa podróż, a trójka nieznośnych dzieciaków (nazwijmy ich: Jaś, Staś i Małgosia) szalała na korytarzu.
Jedna ze [Z]najomych postanowiła uciszyć knypków i zaczęła zagadywać ich na różniaste tematy.
[Z]: (do chłopaków) A dziewczyny macie?
Jaś i Staś pokiwali przecząco głowami; Małgosia uciekła...
[Z]: (do Jasia) Małgosia to Twoja dziewczyna?
Jaś uciekł...
Został tylko Staś, ale trochę spochmurniał. Rozmowa zeszła na inne tematy i padło finałowe pytanie:
[Z]: A co będziesz robił jak dorośniesz?
Staś: Jak dorosnę to... zatłukę Małgosię!
Ach, te młode, złamane serducha...
by Cinas88* * * * *
Niedawno moja przyjaciółka udała się do kościoła z między innymi Młodą (koło czterech lat). Nie wiem, czy to było bierzmowanie kogoś z rodziny, czy coś podobnego, w każdym razie mszę odprawiał biskup. Msza, biskup się pochyla i całuje ołtarz. Wierni wiadomo, zasłuchani, rozmodleni, cisza. A tu Młoda nagle z takim tekstem wyskakuje (i to oczywiście teatralnym szeptem):
- Mamo, a dlaczego ten ksiądz tak jeb zrobił głową, jakby w stół walnął? Miny babć beretowych musiały być cudowne...
by M4ck * * * * *
Sobotni poranek, telewizor włączony, siedzę z ciotką przy stole, kawa, herbata. Obok bawi się jej najmłodsza córka Hania (lat 2), coś tam gada, bełkocze, wymyśla wyrazy. Ma też dość odjechanego ojca, który lubi sobie zakląć. No i w telewizji leci "Kawa czy herbata" i słyszymy krótki monolog - "Już za chwilę - Co zrobić gdy nasz maluch przeklina - czyli skąd on zna takie słowa ?" i w tym momencie Hanka wypala "O ja jebie".
by FrodoCzarny* * * * *
Gdy mój bratanek miał może z 5 lat, zainteresował go film o Krzyżakach. Brat spokojnie wyjaśnił, że był to zakon, który sprowadził do Polski Konrad Mazowiecki. Za jakiś czas w pokoju bratanka zawisł na ścianie plakat z kulturystą. Rozgorączkowany biegnie do kuchni i woła do mamy: Mama. Chodź ci coś pokażę! Zaciągnął ja za rękę do pokoju i z miną znawcy tematu pyta, wskazując na plakat;
-Wiesz kto to jest? Konrad Razowiecki!
Kiedyś moja słodka bratanica kąpała się. W związku z tym, że od niedawna robiła to sama, czuła się dorosłą kobietą. Oczywiście drzwi od łazienki pozostawały zawsze otwarte i mogliśmy posłuchać jak gada do siebie. Któregoś dnia mamrotała podejrzanie długo. Nagle słyszymy krzyk: No gdzie jest mój DRAPIEŻNIK ??? Nikt do tego nie doszedł, o co jej chodziło. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że szukała pumeksu.
Mój synek zawsze zadawał trudne pytania. Kiedy uzyskał odpowiedź, zawsze następował ciąg dalszy w stylu "a dlacego?"
Kiedyś zapytał:
- Dlacego mi targa włosy?
- Bo jest wiatr.
- A dlacego on to robi?
- Bo wieje
- A co robi jak nie wieje?
I jeszcze jedno z serii "DLACEGO"
W związku z tym, że chciałam go nauczyć mówić "cz", powiedziałam:
- Powiedz "czarna krowa w kropki bordo"
- A dlacego?
4-letni bratanek poszedł z tatą na spacer. Nagle kuca, podpiera brodę ręką i marszczy czoło. Co się stało pyta tata?
-Intensywnie myślę.
Kiedyś na spacerze brat znalazł piórko. Pokazuje je swojemu synkowi i pyta:
- Czyje to piórko? Może kruka?
- Nie (odpowiada bratanek)
- A może wróbelka?
-Nie
- A może ptaszka kiwi?
- No coś ty tato. Widziałem tego ptaszka w książce i miał zupełnie inne nazwisko.
by Dartha @* * * * *
Moja córka lat 3 zafascynowana bajkami o księżniczkach biegała po domu i wykrzykiwała, że ona jest śliczną księżniczką. Słysząc to, zapytałem się jej:
- A ja kim jestem? Powiedz mi.
- No tatuś, ja jestem księżniczką, to ty jesteś królem!
Moja lepsza połowa i szanowna matka ślicznej księżniczki też nie wytrzymała i zapytała:
- A kim ja jestem?
Spodziewając się oczywistej odpowiedzi po chwili usłyszała:
- Ty, ty jesteś złą macochą!
by Rk72 @* * * * *
Oglądałam sobie dziś na JoeMonster
artykuł ze zdjęciami kwiatków - mój dwuletni synek siedział u mnie na kolanach, nagle po obejrzeniu kilku zdjęć "kwiatków" mój synek wyciąga rączkę w kierunku monitora i mówi:
- Mama. Oboje z mężem chwila konsternacji. Po czym mój mąż wypala - wiesz chyba musisz zacząć nosić po domu majtki..
by Kerrigan
Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!
UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą