Muszę się wam pochwalić, po niemal 11 miesiącach dostałam zgodę na brakowanie wszystkiego o co wnioskowałam (no, z wyłączeniem 2 pozycji, ale to jestem w stanie przełknąć ) Czujecie? Victoria normalnie A ja głupia, kiedyś myślałam, że jak czekam dwa - trzy miesiące, to dużo
Obstawiam, że brakowanie to uzupełnianie braków Bo raczej brakowanie nie pochodzi od bułgarskiego słowa "brak" (брак), które oznacza "małżeństwo" Gratky
Brakowanie to niszczenie dokumentów, których przydatność się już skończyła I w skrócie o wniosku - ja wiem, że to śmieci i muszę o tym przekonać AP, żeby wydało mi zgodę, żebym to zniszczyła w majestacie prawa
:kaab nie zgodzę się z Tobą. Brakowanie to również zniszczenie bądź przeznaczenie do zniszczenia równego rodzaju sprzętów - zaczynając od uszkodzonych mebli przez elektronarzędzia i kończąc na niedziałających bądź przestarzałych sprzętach elektronicznych. Przynajmniej tak było w budżetówce 20 lat temu
Dobrej nocy wszystkim
--
All we see or seem is but a Dream within a Dream.
Ashes to Ashes but Dust won't be Dust...
:triskal ja mówię o dokumentach, papierach w sensie, nie o sprzętach. Na sprzętach się nie znam A i Paulka papiery niszczą. Znaczy Ty nie masz racji. Czy jakoś tak.
Poza tym jak możesz mi mówić, ze nie mam racji? Ranisz mnie! :fochjakniewiem! Bo Ci życzeń imieninowych nie złożę!
:kaab przepraszam Nie chodziło mi o zarzucenie Ci Że nie masz racji. Miałem na myśli to że brakowanie to nie tylko niszczenie dokumentów, ale również sprzętów. W zamyśle miał to być komentarz uzupełniający do Twojego wyjaśnienia czym jest brakowanie A że napisałem tak jak napisałem... cóż jedyne na co mogę zwalić winę to moje przemęczenie
--
All we see or seem is but a Dream within a Dream.
Ashes to Ashes but Dust won't be Dust...