Takie truestory kolega mi opowiadał....
Wiesz dlaczego, nawet w telefonie warto używać trybu incognito?
Bo może tak być, że przyjedzie do firmy pracownik z głównej kwartery z UK.
Idziecie do baru na obiad. Menu po angielsku nie ma, więc trzeba tłumaczyć. Dzisiaj akurat zupa z porów. No i oczywiście nie wiesz, jak jest por po angielsku.
Myślisz wpiszę w smartfona - "por po angielsku". No i zaczynasz wbijać kolejne literki
p
o
r
Pewnie wiesz, że usłużne Google, już w tracie pisania podpowiada strony na których bywasz...
... i okazuje się, że wcale nie jesteś częstym bywalcem stron o porach... tylko innych... zupełnie innych... nie o porach...
a kolega, też patrzy w ekranik...
Wiesz dlaczego, nawet w telefonie warto używać trybu incognito?
Bo może tak być, że przyjedzie do firmy pracownik z głównej kwartery z UK.
Idziecie do baru na obiad. Menu po angielsku nie ma, więc trzeba tłumaczyć. Dzisiaj akurat zupa z porów. No i oczywiście nie wiesz, jak jest por po angielsku.
Myślisz wpiszę w smartfona - "por po angielsku". No i zaczynasz wbijać kolejne literki
p
o
r
Pewnie wiesz, że usłużne Google, już w tracie pisania podpowiada strony na których bywasz...
... i okazuje się, że wcale nie jesteś częstym bywalcem stron o porach... tylko innych... zupełnie innych... nie o porach...
a kolega, też patrzy w ekranik...
Ostatnio edytowany:
2017-12-15 17:56:59
--
... żeby potem nie było jak z dżdżownicami.