Dobry!
Znalazło się wreszcie trochę czasu pomiędzy pracą, dzikim seksem i narkotykowymi libacjami, więc wracam do cyklu. Na gościnne występy wpadł wielokrotny reprezentant Polski w byciu punkiem, czyli dudek (Upupa epops). Polowałem na niego kilka dni, wcześniej słyszałem pancurskie łupanie, ale nie mogłem go zlokalizować.
Wygląd ptaka jest na tyle charakterystyczny, że pomylić z innymi mogą go tylko niewidomi i jednostki wysoce odporne na wiedzę. Dudek wygląda jak mokry sen lakiernika samochodowego i wokalisty the Exploited: od głowy do korpusu jest rudawy, skrzydła i ogon czarno-białe prążkowane, na głowie ma charakterystyczny, składany czubek. Dziób długi i ostry. Najprawdopodobniej dudek jest nieślubnym dzieckiem zebry i malarza oznakowania drogowego.
Nazwa Upupa wzięła się od głosu ptaka (dźwiękonaśladowczo: łupłupłup), e Epops to starogrecka nazwa dudka. Jest to chyba pierwszy przypadek, gdy po zapisie książkowym rozpoznałem ptaka .
https://www.youtube.com/watch?v=-fRDlnf3N2Q
Autor: Marcin Lenart
Dudki są ptakami wędrownymi - w Polsce pojawiają się w okolicach kwietnia i odlatują pod koniec września. Są nielicznymi mieszkańcami skrajów lasów, opuszczonych budynków, a także skupisk skał. W okresie lęgowym szukają dogodnego miejsca do złożenia jaj (zazwyczaj w dziuplach nisko nad ziemią, szczelinach w murach, hałdach kamieni i sągach drewna). Gniazda bronią jak Pawłowicz cnoty - ubierając to w szczegóły: wypinają się i strzelają z dupy kleistą wydzieliną o zapachu padliny, dodatkowo syczą jak wonsz. Jeżeli ten opis nie pasuje do Krysi, to nie wiem co bardziej może.
W sytuacji zagrożenia przez drapieżne ptaki, dudki przywierają do ziemi, szeroko rozkładają skrzydła i ogon, i kręcąc głową z nastroszonym czubem udają poje*ańca... Kto był na Woodstock, ten wie jak to może wyglądać. Zazwyczaj drapieżniki robią łotdefak i odlatują w kierunku zachodzącego słońca.
Dudki są owadożerne, wsuwają larwy i wszystko robactwo o co po tym świecie pełza. Lubią pogrzebać w gówienku w poszukiwaniu larw i żuków gnojarzy. Nie całujcie dudka. Pomijając fanatyczne zainteresowanie krowimi i końskimi kupami są to jednak jedne z ciekawszych ptaków przebywających w Polsce i każdemu polecam umówić się z nimi na spotkanie .
Z ciekawostek:
1) dudek pojawia się w logo Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego (okolice Płocka) zaprojektowanym przez P. Bogdana Kaźmierczaka
2) powiedzenie "wystrychnąć kogoś na dudka" wzięło się z nietypowego zachowania ptaka w sytuacji zagrożenia (opisane wyżej) - dudek swoim zachowaniem przypominał ludziom głupka, któremu ktoś wcisnął odkurzacz z TV Mango
3) kolejne powiedzenie "każdy dudek ma swój czubek" nie wymaga tłumaczenia
4) w starożytnym Egipcie dudek uważany był za święte zwierze
Znalazło się wreszcie trochę czasu pomiędzy pracą, dzikim seksem i narkotykowymi libacjami, więc wracam do cyklu. Na gościnne występy wpadł wielokrotny reprezentant Polski w byciu punkiem, czyli dudek (Upupa epops). Polowałem na niego kilka dni, wcześniej słyszałem pancurskie łupanie, ale nie mogłem go zlokalizować.
Wygląd ptaka jest na tyle charakterystyczny, że pomylić z innymi mogą go tylko niewidomi i jednostki wysoce odporne na wiedzę. Dudek wygląda jak mokry sen lakiernika samochodowego i wokalisty the Exploited: od głowy do korpusu jest rudawy, skrzydła i ogon czarno-białe prążkowane, na głowie ma charakterystyczny, składany czubek. Dziób długi i ostry. Najprawdopodobniej dudek jest nieślubnym dzieckiem zebry i malarza oznakowania drogowego.
Nazwa Upupa wzięła się od głosu ptaka (dźwiękonaśladowczo: łupłupłup), e Epops to starogrecka nazwa dudka. Jest to chyba pierwszy przypadek, gdy po zapisie książkowym rozpoznałem ptaka .
https://www.youtube.com/watch?v=-fRDlnf3N2Q
Autor: Marcin Lenart
Dudki są ptakami wędrownymi - w Polsce pojawiają się w okolicach kwietnia i odlatują pod koniec września. Są nielicznymi mieszkańcami skrajów lasów, opuszczonych budynków, a także skupisk skał. W okresie lęgowym szukają dogodnego miejsca do złożenia jaj (zazwyczaj w dziuplach nisko nad ziemią, szczelinach w murach, hałdach kamieni i sągach drewna). Gniazda bronią jak Pawłowicz cnoty - ubierając to w szczegóły: wypinają się i strzelają z dupy kleistą wydzieliną o zapachu padliny, dodatkowo syczą jak wonsz. Jeżeli ten opis nie pasuje do Krysi, to nie wiem co bardziej może.
W sytuacji zagrożenia przez drapieżne ptaki, dudki przywierają do ziemi, szeroko rozkładają skrzydła i ogon, i kręcąc głową z nastroszonym czubem udają poje*ańca... Kto był na Woodstock, ten wie jak to może wyglądać. Zazwyczaj drapieżniki robią łotdefak i odlatują w kierunku zachodzącego słońca.
Dudki są owadożerne, wsuwają larwy i wszystko robactwo o co po tym świecie pełza. Lubią pogrzebać w gówienku w poszukiwaniu larw i żuków gnojarzy. Nie całujcie dudka. Pomijając fanatyczne zainteresowanie krowimi i końskimi kupami są to jednak jedne z ciekawszych ptaków przebywających w Polsce i każdemu polecam umówić się z nimi na spotkanie .
Z ciekawostek:
1) dudek pojawia się w logo Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego (okolice Płocka) zaprojektowanym przez P. Bogdana Kaźmierczaka
2) powiedzenie "wystrychnąć kogoś na dudka" wzięło się z nietypowego zachowania ptaka w sytuacji zagrożenia (opisane wyżej) - dudek swoim zachowaniem przypominał ludziom głupka, któremu ktoś wcisnął odkurzacz z TV Mango
3) kolejne powiedzenie "każdy dudek ma swój czubek" nie wymaga tłumaczenia
4) w starożytnym Egipcie dudek uważany był za święte zwierze
Ostatnio edytowany:
2017-08-16 09:14:42
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."