Album:
« | » |
keeper of the seven keys
Spraw, by ludzie
Chwycili się za ręce
I wypełnij ich serca prawdą
Pogodziłeś się z tym
Więc wypełnij przeznaczenie
Wdziej swą zbroję
Zniszczoną przez walki
Złap swój miecz
Porzucasz teraz światłość
Przygotuj się
Na spotkanie z władcami Ciemności
Będą cię obserwować
Więc bądź ostrożny, zachowuj się cicho i nasłuchuj
Słyszysz ich szepty
W koronach drzew
Kręcisz się w kółko
Lecz twoje oczy niczego nie dostrzegają
Droga wije się wstęgami
Prowadząc na manowce twoją ścieżkę
Nie możesz rzucić klątwy
Nie wzbudzając ich gnieu
Uważaj na morza nienawiści i grzechu
Albo wszyscy nasi ludzie zapomną wkrótce kim byliśmy
Nasza jedyna nadzieja w tym, że zwyciężysz
Zabij szatana, który nas zniewala - zabij!
Jesteś strażnikiem siedmiu kluczy
Które zamykają siedem mórz
A Jasnowidzący powiedział nim oślepł
Ukryj je przez demonami i ocal ludzkość
Albo świat, w którym żyjemy wkrótce zostanie poddany
Pod tron złego i opłacony złotem Lucyfera
Możesz poczuć jak zimny pot
Spływa po twoim karku
A karły fałszu
Rzucają ci błotem w plecy
Kierowany zaklęciami
Z rąk starego jasnowidza
Cierpisz męczarnie
Jakie jedynie stal może znieść
Wytrwaj na swej drodze i podążaj za znakiem
Wypełnij swą obietnicę i zrób, co zostało przepowiedziane
Siedem mórz jest daleko stąd
Położone w dolinie piaszczystej, gorącej i chwiejnej
Jesteś strażnikiem siedmiu kluczy
Które zamykają siedem mórz
A Jasnowidzący powiedział nim oślepł
Ukryj je przez demonami i ocal ludzkość
Albo świat, w którym żyjemy wkrótce zostanie poddany
Pod tron złego i opłacony złotem Lucyfera
Rzuć pierwszy klucz do morza nienawiści
Rzuć drugi klucz do morza strachu
Rzuć trzeci klucz do morza bezsensu
I spraw by ludzie chwycili się za ręce
Czwarty klucz powinien się znaleźć w morzy zachłanności
A piąty w morzu głupoty
Zaraza, zaraza, zaraza, mój przyjacielu
Cały świat jest w rękach diabła
Zaraza, zaraza, zaraza, mój przyjacielu
Rzuć klucz, albo zginiesz
Na pagórku, u brzegu ostatniego morza
Siedzi on przyciągając twój wzrok
I swym wysokim żaelaznym głosem wywołującym mdłosci
Z rozkosza bawi się twoim kosztem
"Człowieku, kim sądzisz, że jesteś?
Głupim włóczęgą z siedmioma gwiazdami
Nie rzucaj klucza, albo zobaczysz
Wymiary tak okrutne, jak to tylko możliwe"
Nie pozwól, by wyssał z ciebie moc
Rzuć klucz...!
Trzęsienie ziemi, tryskają ognie, rozstępuje się grunt
Szatan krzyczy i pochłania go ziemia!
Jesteś strażnikiem siedmiu kluczy
Zamknąłeś siedem mórz
I Jasnowidzący może w końcu odpoczywać w pokoju
Nie ma już demonów i ich zarazy
I wy, ludzie, żyjcie godnie, znów jesteście wolni
Tak, tyran nie żyje, odszedł, poniósł klęskę
Przywróciłeś nasze dusze światłości
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą