Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak weekendowy CCVI

50 836  
11  
Weekend, weekendzik, weekendziunio... tyle dobrego i jeszcze wielopak na dokładkę. Dziś w programie wystąpi gromadka zwierząt, stadko dzieci i jedna wróżka. Poza tym ktoś sobie kupi komórkę... zresztą co ja Wam będę opowiadać, poczytajcie sobie sami:

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
- Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.

by pietshaq

* * * * *

Katolik, baptysta i mormon przechwalali sie ktory z nich ma wieksza rodzinę.
- Mam czterech synów i moja zona oczekuje kolejnego dziecka - mówi katolik. - Jeszcze jeden syn i będę miał drużynę koszykówki.
- To nic - mówi baptysta. - Mam dziesięciu synów a moja żona jest w ciąży z kolejnym dzieckiem. Jeszcze jeden syn i będę miał drużynę piłkarską.
- Biję was obu - odpowiada mormon. - Mam 17 żon. Jeszcze jedna i będę miał pole golfowe.

by rachwalski

* * * * *

Wkurzony klient wpada do sklepu zoologicznego:
- Co to za kit mi wcisnęliście?! Ta papuga miała gadać, a ona ani dudu, ani słowa!
- Kobiety w domu pan masz?
- No mam, dwie.
- Spróbuj pan w nocy.

by nicku

* * * * *

Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?

by Peppone

* * * * *

Trójka dzieci przechwala się które z nich ma ważniejszą mamę:
- Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!
- A tam, historykiem, moja obsługuje w IPN niszczarkę!
- To jeszcze nic... moja obsługuje Xero.

by polidaktyl

* * * * *

W piaskownicy bawią się dzieci oportunistów.
- Twój tata jest najmądrzejszy!
- Tak, ale twój jest jeszcze bardziej najmądrzejszy!
- Masz rację!!
- To prawda, ale ty masz o wiele większą rację!!
- Nie kłóć się ze mną bo ci przyp*erdolę łopatką!
- ...
- Co tak siedzisz, nic nie mówisz?
- Nie umiem wybrać...
- Czego nie umiesz wybrać?
- Nie kłócić się czy przyjąć wp*erdol...

by Rupertt

* * * * *

Do wędkarza podpływa krokodyl:
- Biorą?
- Nie
- To olej ryby, chodź sie wykąpać!

by lary

* * * * *

Przychodzi kobitka do wróżki:
- Ja tu pięć lat temu byłam, wywróżyła mi pani męża i pięcioro dzieci.
- Och, jak miło, mam nadzieję, że wszystko się spełniło?
- No właśnie, ja w sprawie męża...

by nicku

* * * * *

- Zeniu, jak do swojej starej wołasz?
- Ej, stara!
- Uuuu... a ty, Heniek?
- Ej, gruba!
- Uuuu... ty, Edziu?
- Ej, brzydulo!
- Uuu... fatalnie... fatalnie
- No dobrze, to w takim razie jak ty wołasz na swoją?
- Ja? Ja wołam: Hej, ty, moja mała, małoletnia ślicznotko!
- Wow! Fajnie masz. A ona do ciebie?
- Ty przekorny skur*ysynu!

by Rupertt

* * * * *

Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że ku&wa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wku&wiony miś rozbijając garnek o ścianę

by czlonek_z_ramienia

* * * * *

Spotyka się dwóch kumpli, rozpijają flaszkę i cięgiem narzekają:
- No, nie wiedzie mi się. Kupiłem jakiś czas temu krowę, a ona już cały tydzień mleka nie daje. Wyobraź sobie, cztery cycki i zero zysku!
- Wiesz, ja mam podobnie.
- Przecież ty mieszkasz w mieście!
- No tak, ale żona i córka nie mogą roboty znaleźć.

by Peppone

* * * * *

Głucha noc. Noc głucha... Do drzwi zwykłego mieszkania w zwykłym bloku w Sieradzu dobija się trzech osiłków. Wygolone łby, karki szerokie, skóry czarne, giwery w łapskach.
- Kto tam? – pyta drżącym głosem gostek zza drzwi.
- Kur*wa, czy tu mieszka Wiśniak, kur*wa jego zajeba*na mać?!
Cisza... Gościu po chwili:
- Nie, panowie, tu nie mieszka... Ale macie szczęście - mieszka skurwie*lec piętro wyżej. I nie nazywa się Wiśniak tylko Lewandowski!

by skaut


A teraz zwyczajowo już zerkniemy, co się działo na "głównej"  
sto wielopaków temu:

Idzie sobie Jasio z mamą ulicą, patrzy, a tu odkryty właz kanalizacyjny.
- O, popatrz mamo, krokodyl leci! - zawołał Jasio, bo to wredny szczeniak był.
- Krokodyle nie latają, Jasiu - odpowiedziała mama i zwinnie ominęła właz.
Po pięćdziesięciu metrach dogania ich jakiś facet, cały mokry i śmierdzący gównem, bęc Jasia w bańkę:
- Zapamiętaj gówniarzu, KROKODYLE NIE LATAJĄ!

by nicku

* * * * *

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze

by w_irek

* * * * *

Przychodzi mały Romuś z przedszkola. Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało, Romanie? - pyta mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora...

by skaut

Chcesz poczytać więcej dowcipów? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 205 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
1

Oglądany: 50836x | Okejek: 11 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało