Szukaj Pokaż menu

Między nami a kobietami XLIX

45 700  
7   13  
Kliknij i zobacz więcej!Ponoć przeciwieństwa przyciągają. Może dlatego są i faceci i kobiałki. Ale jak świat światem zawsze pomiędzy płciami dochodziło do spięć. Czasami śmiesznych, czasami drastycznych. My wolimy te śmieszne.

Przymilam się do niego wieczorową porą
Ja: Nazwij mnie jakoś ładnie, proszę, przecież ja do Ciebie tak ślicznie się zwracam..
On: Skarbie mój.
Ja: Nooooo tylko tyle?
On: Skarbie mój kochany.
Ja: Marnie... Nie możesz nic oryginalniejszego wymyślić, słońce Ty moje?
On: Słońce Ty moje...
Ja: Ja tak mówiłam! Musisz wymyślić coś własnego!

Loża cyklisty V

15 083  
0  
Kliknij i zobacz więcej!Na świat można patrzeć przez dno butelki, trochę zniekształca to widziany obraz ale w otaczającej nas rzeczywistości to chyba jedyny sposób żeby nie zwariować...

Każdy ma swojego Palikota, jak mawia Tusk, nie każdy jednak wie, z czym Palikot wyskoczy do ludzi jutro. PO ma wiele oblicz, jest bowiem nielegalna jak Hanna, łysa jak Janek, piękna jak Donald i ma dystans do siebie jak poseł Palikot. Złośliwi twierdzą, że chodzi tak naprawdę wyłącznie o dystans dzielący Palikota od drzwi lekarza. Poseł ma ponoć kontakt z tak zwaną bazą, ale z mózgiem już nie bardzo. Nie przeszkadza mu to wcale dowartościowywać inne mniejszości. Geje i komuchy dostąpiły ostatnio wielkiego zaszczytu, gdyż poseł z Lubelszczyzny rzucił sobie ich na klatę, po chwili dodając, że w IV RP są oni słabi, mizerni i koślawi, potrzebują zatem wsparcia. Nie wiadomo, co pali poseł, ale niejeden amator trawy z chęcią wysępiłby od niego bucha.

* * *

Jak mawia Neil Armstrong, jego mały krok na Księżycu był wielkim krokiem dla ludzkości. Amerykanie mają swoich herosów, Polacy swoich.

Encyklopedia Sportu - Formuła 1

20 812  
0   15  
Kliknij i zobacz więcej!Jak pewnie sami zauważyliście, wiele się ostatnio mówi o F1, a to głównie ze względu na jedynego dotychczas Polaka w tym prestiżowym sporcie. Warto zatem zasięgnąć pewnych niezbędnych informacji, żeby dokładnie poznać i zrozumieć te zmagania, a wiedzę będziemy czerpać, oczywiście, z Nonsensopedii. *******
KIEROWCA WYŚCIGOWY
Kierowca wyścigowy – człowiek na skraju bankructwa i wyczerpania nerwowego. Mający jeden cel: dojechać na metę, a potem do baru. W Polsce są określani jako margines społeczny.

*******

ROBERT KUBICA

Robert Kubica (ur. 7 grudnia 1984 w Krakowie) – pierwszy polski kierowca wyścigowy i sezonowy bohater narodowy. Był Małysz, był Dudek, była Otylka, a teraz Robert będzie śmigał, darł opony, żeby dojechać jako pierwszy, a na mecie go zważą i okaże się, że jest za lekki. Jeździ w stadninie koni BMW Sauber.

***

Przed Formułą 1.


Już jako młody chłopczyk z wielkim uwielbieniem jeździł drewnianą taczką jednokołową z turbonapędem nożnym. Porzucił jednak to zajęcie bo zabrał krasnoludkom spod bloku trzykołowy rowerek i tym sposobem ćwiczył siłę nóg. I to nie trwało długo, ponieważ rowerek odebrały krasnoludki, które okazały się odmianą krasnala sinonosego zwanego też żulmatachem. W końcu widząc zapędy Roberta do szybkiej jazdy zainteresował się nim prezes kółka rolniczego "Kosynier". Tak trafił na pierwszy w życiu tor. Kubica zaczynał od klasy mikro, najpierw ścigał się na gokartach na pedały, gdzie zdobył wiele plastikowych medali. W wieku 16 lat przerzucił się na Formułę 21, napędzaną siłą własnych stóp. Nasz Robuś musiał ciężko pracować nogami – niczym Fred Flinston. Niestety ten sport nie przypadł mu do gustu i postanowił się przerzucić na Formułę 3. Jeżdżąc w tej klasie wyścigowej wygrał wiele rajdów, m.in. Grand-Prix Izraela (wyprzedzając kierowcę Poloneza Caro na ostatnich 3 centymetrach). Ten sezon w Formule 3 okazał się ogromnym sukcesem dla Roberta, co zaowocowało przejściem do klasy Syrenka World Series. Robert Kubica wygrywał wyścig za wyścigiem (m.in. legendarny wyścig w Makao), był na samym szczycie, nazywano go guru syrenki. Jego legendarna już dziś 105 została uznana za auto roku 2001 przez magazyn Retro.

***

Formuła 1.

Po olbrzymim sukcesie w wyścigach Syrenka World Series Robert dostał propozycję występów w Formule 1 w barwach stadniny z BMW Sauber. I tym sposobem Robert jako pierwszy Polak zasiadł na kilkukonną maszynę z silnikiem od wiertarki i z karoserią zrobioną z puszek po konserwach. 4 sierpnia 2006 świat obiegła sensacyjna wiadomość: Robert Kubica dostał szansę na debiut w Grand-Prix Watykanu. Bardzo spięty i zeżarty przez tremę Kubica jechał bardzo ładnie: wypadł tylko 6 razy z toru, dwukrotnie doszczętnie rozbijając bolid, jednak nie przeszkodziło mu to w zwycięstwie w tym GP. Niestety po wyścigu Robert został zdyskwalifikowany za zbyt lekkie opony i jazdę na dwóch gazach, co jak wiemy w Formule 1 jest zabronione. Obecnie Robert ma niedowagę i lubi sok pomarańczowy.

*******

BMW SAUBER

BMW SAUBER (Brak Mocnej Wódki Stawiającej Automatycznie Uczuciowych (i) Bardzo Egoistycznych Rosjan) – rosyjski zespół sportowo-wyścigowy, specjalizujący się w wyścigach na czas po trunki wyskokowe. Utrzymuje przyjacielskie kontakty z WTK Soplica. W 1946 roku zespół zaprezentował pierwszy, wyjątkowy gokart z napędem silnikowo-popychowym, bazowany na motocyklu M72. Od roku 1993 z powodzeniem startuje w wyścigach Formuły 1. Do chwili obecnej (2006) wygrał kilkaset skrzynek piwa, 80 kartonów wódki, a nawet stary tankowiec napełniony winem, który stanowi teraz jego podstawowe źródło dochodu.

***

Sponsorzy

Na swoich wyścigówkach BMW SAUBER reklamują się między innymi:
O2 – producent tlenu dla hodowców świń i krów (brak tej substancji powoduje obumieranie mózgu.
Petronas – producent organicznych paliw płynnych, służących do napędu biologicznych jednostek osobowych.
Intel – producent elektroniki i urządzeń rolniczych (cepy, grabki, taczki itp.).
Sam bolid jest sponsorowany przez firmy z całego świata. Silnik od ruskich kos spalinowych dostarcza firmie BMW firma Trabant. Nadwozie z najlepszej folii aluminiowej – fabryka blach giętych Blachogięt. Oleje o podwyższonej lepkości poprzez ciągłą obróbkę termiczną (do 6 i 1/3 miesiąca) – McDonald’s. Ogumienie o olbrzymiej wytrzymałości – Unimil.

***

Najświeższe wiadomości

Robert Kubica pojechał po dziurawym węgierskim torze Hungrigśtyś. Spisywał się bardzo dobrze. Nawet poszycie z folii aluminiowej od Jana Niezbędnego zaczęło się sypać na torze. Przepisowo samochodzik musiał zostać zważony po wyścigu (wraz z kierowcą); niestety, zamiast wymaganych 600 kilogramów, ważył 598... Robert został zdyskwalifikowany. Od razu pojawiły się sprawdzone wiadomości na ten temat!
Turbo Ekśpress pisze, że Kubica wystartował z pełnym pęcherzem i zawartością jelit, aczkolwiek na skutek ogromnej prędkości i stresu, na metę dotarł puściutki. Fuckt natomiast informuje, że Rysio z Klanu miał problem z ogumieniem taksówki i pożyczył sobie trochę gumy z opon.

Ty natomiast możesz mi pożyczyć wszystko co śmieszne i związane ze sportem tym oto dyskretnym kanałem





Ta strona zawiera treści z
Nonsensopedii. Oryginalny artykuł był umieszczony pod nazwą Robert Kubica Lista autorów jest dostępna w historii strony oraz BMW Sauber Lista autorów jest dostępna w historii strony oraz Kierowca wyścigowy Lista autorów jest dostępna w historii strony. Tekst Nonsensopedii jest udostępniony na licencji Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0.
0
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Loża cyklisty V
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Kącik Kibica LXXXV - Gdzie jest Waldek
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Encyklopedia Sportu - Skoki Narciarskie
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Kącik Kibica LXXXIV - Jajo Mintaja
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Odpowiedź tatusiów na wczorajszą WEO
Przejdź do artykułu Prawie jak relacja... II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą