6 dziwnych kobiecych zachowań, które zrozumieć nam pomoże nauka
Przestań mi się gapić na cycki! – wrzasnęła obruszona pani z dekoltem sięgającym pępka. To jedno z tych zachowań, których kompletnie nie potrafimy pojąć. No bo niby czemu nie możemy sobie rzucić okiem na kobiece krągłości, skoro sama ich właścicielka robi wszystko, aby podetknąć je nam pod nos? I pół biedy, gdyby problem ze zrozumieniem pewnych zwyczajów przedstawicielek płci pięknej ograniczał się tylko do cycków. Tego jest przecież dużo więcej!
Dzisiaj o wyłączaniu stron z treściami oliwionymi, konsekwencjach kopania szpadlem w skażonej promieniowaniem ziemi i gawronach, którym spodobały się miny przeciwpiechotne.
Nie bez powodu krukowate uchodzą za stworzenia bystrzejsze od niejednego człowieka, jednak wygląda na to, że część tych ptaków przyczynia się swoją ciekawością świata do potęgowania wśród Ukraińców strachu wywołanego przez wojska
Mordoru. Jak donoszą ukraińskie media, gawrony z Okręgu Charkowskiego
przenoszą z miejsca na miejsce rozstawiane przez ruskich miny przeciwpiechotne. Zagrożeniem objęte są nie tylko strefy, które zostały wcześniej oczyszczone z ładunków, lecz także obszary, gdzie min w ogóle nie znajdowano. Jak tłumaczą specjaliści z miejscowego zoo, gawrony to mądre stworzenia i interesuje je wszystko, co nie wygląda typowo. Gdyby tylko jeszcze nauczyły się przerzucać miny na
właściwą stronę…
Drogówka z miasta Groningen na północy Holandii musiała mieć nie lada zagwozdkę
po zatrzymaniu jednego z kierowców. Czy to obywatel Ukrainy czy były premier Wielkiej Brytanii? W końcu Boris to imię wskazujące na wschodnie korzenie. Nie wiadomo jakie metody weryfikacji zastosowali funkcjonariusze, ale udało im się ustalić, że zatrzymana osoba to jednak obywatel Ukrainy, mimo że mężczyzna posługiwał się prawem jazdy ze zdjęciem Borisa Johnsona. Możliwe, że pewnych wskazówek udzieliła policjantom data ważności „dokumentu” kończąca się na roku 3000 oraz wskazujący na spożycie stan prowadzącego pojazd.
Marvin Gaye – mówi ci to coś? Przeciętnemu człowiekowi mówi zapewne niewiele, ale najsławniejsi artyści dobrze znają twórczość tego amerykańskiego piosenkarza, bo kopiują go na potęgę. Robin Thicke czy Pharrell Williams tak mocno czerpali z twórczości Gaye’a, że sąd nakazał im wypłatę milionowych odszkodowań za naruszenie praw autorskich. W obliczu poniesienia podobnych konsekwencji
staje teraz Ed Sheeran, który miał zbyt mocno zainspirować się utworem „Let’s Get It On” w wykonywanej przez siebie piosence „Thinking Out Loud”. Sheeran twierdzi, że podobieństwa pomiędzy jego utworem a utworem z 1973 roku są przypadkowe i zbyt małe, by uznać, że doszło do plagiatu. Grozi też zakończeniem kariery muzycznej, jeśli sąd nie podzieli jego zdania.
Szok i niedowierzanie muszą towarzyszyć części rosyjskich żołnierzy, którzy wczesną wiosną 2022 roku wdarli się na ukraińską ziemię w pobliżu elektrowni w Czarnobylu. Agresorzy z niezmiennie dumnej i jak zwykle niepokonanej armii okopali się w odległości ok. 10 kilometrów od czarnobylskiego reaktora mimo ostrzeżeń lokalnych mieszkańców, którzy odradzali ruskom grzebanie szpadlami w skażonej glebie czy łowienie ryb w miejscowych wodach. Ruscy mieli reagować na te ostrzeżenia parsknięciami, lecz minął rok i choroba popromienna
mogła zmusić część sołdatów do zastanowienia się przynajmniej, czy miejscowi nie mieli racji albo czy Putin to jednak nie jest kawał zwyrola.
Mieszkańcy jednego z najbardziej pruderyjnych stanów w USA będą musieli się porządnie nakombinować z różnymi VPN-ami, żeby urządzić sobie sesję z chusteczkami i lubrykantem. Kto wie, może decyzja największego dostawcy materiałów nadmiernie zwilżanych przyczyni się do cofnięcia Utah do czasów analogowych i zmusi mieszkańców do odkopania pisemek z panienkami ze swoich piwnic.
Pr0nhub musiał bowiem wyłączyć dostęp do swoich stron na terenie stanu ze względu na wprowadzone niedawno w Utah prawo nakazujące właścicielom stron z pornografią weryfikację wieku użytkownika, co jest fizycznie niemożliwe, chyba że Pr0nhub zacznie wysyłać swoich przedstawicieli i swoje przedstawicielki do każdej osoby próbującej wejść na stronę z adresu IP zarejestrowanego w Utah. Za dużo jednak filmów widzieliśmy, żeby nie wiedzieć, jak mogłoby się to skończyć.
Człowiek chce w spokoju pogadać z matką, ale nie może, bo jakiś dziad przeszkadza mu swoim umieraniem. Australijska komisja lekarska nie wykazała się zrozumieniem i zawiesiła uprawnienia pielęgniarskie Geraldine Lumbo Dizon. Pochodząca z Filipin pielęgniarka
została uznana za winną zaniedbań, które mogły w pewnym stopniu przyczynić się do śmierci 85-letniego pacjenta ze szpitala Nepean w zachodniej części miasta Sydney. Zapisy z kamer monitoringu oraz aparatury medycznej, do której podłączony był mężczyzna, wykazały, że pielęgniarka wyciszyła odgłosy alarmowe wydawane przez urządzenie, by w tym czasie porozmawiać ze swoją rodziną z Filipin przez aplikację FaceTime. Pielęgniarka, której udowodniono również zbyt dużą liczbę przepracowanych godzin, broniła się i twierdziła, że sygnały alarmowe stresowały innego pacjenta.
Jak nie chcesz się stresować, to poczytaj newsy z poprzedniego odcinka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą