W dzisiejszym odcinku poznamy prawdziwą przyczynę zamknięcia Roksy, przywrócimy licznik łapek w dół na YouTubie oraz nałożymy kary na kilku topowych influencerów.
Wielka Brytania ma wielkie plany, jeśli chodzi o promocję ekologicznych
rozwiązań i wprowadzanie ich w życie. Świadczy o tym choćby zapowiedź faktu, iż
Zjednoczone Królestwo będzie neutralne klimatycznie już do 2050 roku, a do 2035
roku cała pozyskiwana energia na Wyspach będzie pochodziła z odnawialnych źródeł.
To jednak
nie wszystko. Wiele mówi się w ostatnim czasie o planie rządu odnośnie budynków
i obowiązkowych stacji ładowania, które mają pojawić się przy każdej nowej
konstrukcji. Spokojna głowa. Nie dotyczy to oczywiście prywatnych budynków
mieszkalnych, a jedynie tych użyteczności publicznej oraz bloków mieszkalnych.
Generalnie działać ma zasada: jeśli liczba miejsc parkingowych wynosi 10 lub
więcej, to ładowarka musi być. Dotyczy to jednak nie tylko nowych budynków, ale
również tych, które przeszły generalny remont.
Po niebywałym sukcesie programu
TVP World (o czym świadczy choćby liczba
memów, jaką internauci stworzyli w
tym temacie), Telewizja Polska idzie za ciosem i powołuje do życia zupełnie
nowy kanał, jaki ma stanowić kanał TVP Nauka.
Wprawdzie
TVP Nauka już
teraz funkcjonuje w sieci pod postacią portalu internetowego, to jednak Telewizja
Polska ma większe plany związane z serwisem.
Istnieją plany, aby w 2022 roku powołać do życia kanał o tej samej nazwie i zgoła
tej samej tematyce.
Będziemy mogli znaleźć tam treści poświęcone m.in.: technologii,
medycynie, chemii, fizyce, naukom ścisłym czy ekologii. Stacja będzie nadawała co
najmniej 17 godzin na dobę, a kanał wystartuje dopiero w przyszłym roku. Nie
powinno to jednak nikogo dziwić, bowiem na start będzie potrzebna cała masa
materiałów, które (miejmy nadzieję) będą rzetelne i merytoryczne.
Można się nabijać, jednak jest to całkiem dobre posunięcie
ze strony TVP. Jeśli tylko treść programowa nie zejdzie na psy i nie zrówna się
z filmami z YT z żółtymi napisami, to można śmiało zakładać, że TVP Nauka w
formie programu telewizyjnego powinna przyjąć się całkiem nieźle.
Być może nawet nie zdawaliście sobie z tego sprawy, ale w
aplikacji Spotify istniało coś takiego, jak widok samochodowy. Włączał się on
automatycznie, kiedy smartfon wykrywał, że poruszamy się samochodem. Dzięki temu
zmieniał się nieco wygląd interfejsu. Aplikacja nie wyświetlała okładek albumów,
a przyciski nawigacyjne, nazwy utworów i pseudonimy/imiona wykonawców były
odpowiednio powiększane. Piszę o tym w czasie przeszłym, ponieważ użytkownicy
zauważyli, że od kilku dni widok samochodowy nie jest już dostępny.
Spotify
wystosowało
oficjalny komunikat dopiero po naciskach ze strony użytkowników:
Możemy potwierdzić, że wycofujemy funkcję widoku
samochodowego. Nie oznacza to jednak, że nie chcemy udoskonalić sposobu, w jaki
nasi użytkownicy słuchają Spotify podczas jazdy. Wręcz przeciwnie, aktywnie
badamy różne nowe sposoby, które pozwoliłyby zapewnić najlepsze wrażenia
słuchowe w samochodzie. Pomyśl o wycofaniu widoku samochodowego jako o czymś,
co musi się wydarzyć, aby zrobić miejsce dla nowych innowacji, które nadchodzą.
O co dokładnie chodzi? W sumie nie do końca wiadomo, a samo
oświadczenie nie tłumaczy nam za wiele. Niby testowane są nowe rozwiązania, ale
nie mamy do nich dostępu, a dotychczasowe rozwiązania zostały nam zabrane, więc
w rezultacie nie mamy nic. Logika na najwyższym możliwym poziomie. Na dalszy
rozwój wydarzeń przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać. Oby było warto.
Pamiętacie jeszcze, jak UOKiK odgrażał się, że przyjrzy się
działaniom polskich influencerów? Chodzi o promowanie tzw. scamu, wprowadzanie
ludzi w błąd i kryptoreklamę. Okazuje się, że nie było to czcze gadanie, a zapowiedź
faktycznych działań. Na pierwsze efekty czekaliśmy zaskakująco krótko, bowiem
wedle najnowszych
informacji,
UOKiK już wszczyna postępowania przeciwko kilku topowym influencerom z Polski.
Rozpocząłem postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić
zaangażowanie influencerów w promowaniu scamu. Sprawdzimy, czy twórcy
weryfikują oferty komercyjnej współpracy i jak się zachowują, gdy zostaną
wykryte nieprawidłowości, w tym czy wycofują się z reklamowania produktu bądź
oferują naprawę szkody swoim followersom. Nie można bezrefleksyjnie decydować
się na wątpliwą współpracę tylko z pobudek finansowych. Każdy influencer
powinien przestrzegać prawa przy promowaniu produktu bądź usługi oraz brać
odpowiedzialność za swoje działania – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Prezes zwraca uwagę na fakt, iż odbiorcami treści znacznej
części polskich influencerów są osoby młode, a czasem nawet bardzo młode, które
bezkrytycznie przyjmują wszystko, co im się wciska. Takich ludzi najłatwiej
naciągnąć i zmanipulować. Takie osoby nie mają jednak najczęściej swoich
pieniędzy, wydają więc pieniądze rodziców.
Wiadomo również, że część influencerów z Polski odmawia
udzielania informacji dotyczących zawartych umów, zasad współpracy, czy choćby
oznaczania sponsorowanych treści. Osoby te nie odbierają również korespondencji
i są głuche na wszelkie próby kontaktu z nimi. To właśnie na nie zostaną
nałożone odpowiednie kary za brak współpracy w toku postępowania. Mowa o takich
„gwiazdach” jak:
- Marek „Kruszwil” Kruszel
- Marcin Dubiel
- Julia „Maffashion” Kuczyńska
- Marlena „Marley” Sojka
Takie zachowanie odczytujemy jako brak współpracy z Prezesem
Urzędu w toku prowadzonego postępowania, za co grożą osobne sankcje finansowe.
Z tego też powodu wszcząłem postępowania w sprawie nałożenia kary za brak
udzielenia informacji. Nie wykluczamy kolejnych tego rodzaju działań – zarówno
względem przedsiębiorców, którzy nie udzielają informacji w postępowaniu
dotyczącym kryptoreklamy, jak i tzw. scamu – dodaje Tomasz Chróstny, prezes
UOKiK.
Twórcy telewizji internetowej wRealu24 od dłuższego czasu
mają pewien problem. Otóż przez wzgląd na kontrowersyjne treści publikowane
przez nich w serwisie YouTube, bardzo często dostają oni blokadę swojego konta.
Zarzucane jest im m.in.: promowanie ksenofobii, agresja wobec osób LGBT, szerzenie
mowy nienawiści, czy propagowanie nieprawdziwych informacji dotyczących
COVID-19.
Właśnie dlatego twórcy wRealu24 zdecydowali się stworzyć własny
serwis wideo. Będzie on nosił wielce wymowną nazwę „
BanBye” i będzie w pełni
wolny od cenzury. Będzie tam panowała wolność słowa, nie będzie blokad kont i
ogólnie będzie wszystko pięknie i sielankowo.
Póki co serwis jeszcze nie wystartował, jednak ma to
nastąpić „już wkrótce”. Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze i zbiórka
pieniędzy na rozruch witryny. Czy BanBye ma szansę na sukces? Czy może czeka go
los podobny do Albicli? O tym zapewne przekonamy się już niebawem.
Kilka dni temu internet obiegła informacja, jakoby portal z
ogłoszeniami towarzyskimi, znany pod nazwą Roksa, przestał funkcjonować. Każdy, kto próbował odwiedzić witrynę, natrafiał na taką oto informację:
Przez wiele dni nie wiadomo było, o co właściwie poszło i
dlaczego prężnie działający portal nagle zwinął manatki i przestał działać z
dnia na dzień. Cała sprawa
wyjaśniła się dopiero stosunkowo niedawno.
Okazało się, że twórcy portalu zostali zatrzymani pod
zarzutem czerpania korzyści z ułatwiania prostytucji. Jak wynika ze śledztwa,
przez 15 lat 11 zatrzymanych osób czyniło sobie z kuplerstwa (zachowanie
polegające na ułatwianiu innej osobie uprawiania prostytucji) stałe źródło
bardzo dobrego dochodu.
Przez lata działalności portalu udało się zarobić grubo
ponad 40 milionów złotych. Zatrzymani zostali mieszkańcy Małopolski w wieku od
31 do 43 lat. Wszyscy usłyszeli odpowiednie zarzuty.
Skąd jednak brały się zyski? Za każde z kilkunastu tysięcy
zamieszczanych tam ogłoszeń pobierana była opłata w wysokości 50 złotych
miesięcznie. Niby nie tak wiele, jednak jeśli pomnożymy to przez liczbę użytkowników,
którzy regularnie oferowali tam swoje usługi, to uzbiera się całkiem pokaźna
kwota.
Najciekawsze w całej sprawie jest jednak to, że przez 15 lat
działalności portalu nikt nim się nie interesował i dopiero w zeszłym roku
sprawę zaczęła badać białostocka policja.
Jeśli chcecie przywrócić licznik łapek w dół w serwisie
YouTube, to wystarczy, że zainstalujecie małą wtyczkę. Tutaj dla
Chrome
i dla
Firefoxa.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą