W dzisiejszym odcinku zaliczymy klapę wraz z trylogią remasterów GTA, ucieszymy się wraz z Xboxem i zobaczymy, jak Janusze robią interes na kluczach do testów Elden Ring.
#1. Ogłoszono datę premiery drugiej części gry Elex
Studio Piranha Bytes w końcu ogłosiło datę premiery drugiej
części „Następcy Gothica” – jak niektórzy zwykli nazywać Elexa. Podano również
cenę edycji kolekcjonerskiej, która wygląda naprawdę okazale. Okazale też
niestety prezentuje się sama jej cena.
W pudełku oprócz samej gry znajdziemy 23-centymetrową
figurkę Alba – czyli frakcji, z której m.in. wywodzi się główny bohater. Oprócz
tego twórcy dorzucają brelok Kleryka, twarde pudełko, ścieżkę dźwiękową na płycie,
specjalny artbook oraz album koncepcyjny Björna Pankratza.
No to teraz czas na najważniejsze – czyli cenę edycji
kolekcjonerskiej. Została ona wyceniona na 649,99 zł.
Premiera samej gry została natomiast zapowiedziana na 1
marca 2022 roku. Elex 2 ukaże się na PC, PS4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series
X/S.
#2. Twórcy Call of Duty Vanguard przepraszają za strony z
Koranu na podłodze
W sieci wybuchła ostatnio mała afera, ponieważ czujne oczy
graczy wypatrzyły powyrywane strony z Koranu porozrzucane na podłodze na jednej
z map w grze Call of Duty: Vanguard. Chodzi konkretnie o mapę Der Anfang.
Nie muszę chyba dodawać, że spora część społeczności poczuła
się oburzona i osobiście dotknięta. W związku z tym Activision zmuszony był do
szybkiej reakcji.
Firma przeprosiła wszystkich graczy, jednocześnie zapewniając, że Call of Duty:
Vanguard to gra dla każdego i nikogo nie dyskryminuje.
Twórcy zapewnili również, że strony znalazły się tam przez
pomyłkę i zostaną usunięte tak szybko, jak to tylko możliwe. Gracze zgodnie
jednak stwierdzili, że to niemożliwe, żeby nikt czegoś takiego nie zauważył, a
w przypadku tak wielkich firm nie ma tego typu pomyłek.
#3. Zaproszenia do testów Elden Ring są sprzedawane w sieci
za naprawdę zawrotne sumy
Obecnie trwają pierwsze dostępne dla graczy testy gry Elden
Ring. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niektórzy zaczęli
handlować w sieci kluczami umożliwiającymi rozgrywkę. Zaproszenia zostały bowiem
rozdane na zasadzie pierwszeństwa zgłoszeń, a kluczy wcale nie było wiele do
rozdania.
Jeśli jednak ktoś nie pomyślał w porę i nie zgłosił się do
programu testowego, zawsze może odkupić klucz od kogoś, kto takowy otrzymał.
Trzeba jednak liczyć się ze sporymi kosztami. Średnia wartość aukcji w sieci
wynosi około 250 dolarów (ponad 1 tys. zł). Wszystko zależy oczywiście głównie
od platformy.
W sprzedaży przeważają klucze na PS4 oraz PS5. Jednak nie
brakuje również ofert na Xboxy. Jeśli chodzi o testy na PC, to nie zostały one
zaplanowane na najbliższy czas. Kto wie, może w przyszłości twórcy się na to
zdecydują.
#4. Forza Horizon 5 to największa premiera w historii Xboxa
W ostatnich dniach miała miejsce premiera gry Forza Horizon
5. Mogli w nią zagrać zarówno posiadacze najnowszych Xboxów, jak i komputerów
osobistych.
Jak donosi na swoim Twitterze
menadżer Xbox Game Studios, w nową Forzę w momencie premiery zagrało aż 4,5 mln
graczy. Wliczają się w to zarówno gracze konsolowi, jak i PC. Nie można
zapominać również o tym, że nowa Forza jest dostępna w abonamencie Xbox Game
Pass. A więc na pewno spora część tych graczy to właśnie ludzie, którzy nie kupili
samej gry, a jedynie sprawdzają ją w ramach usługi.
Niemniej jednak 4,5 mln graczy to bardzo dobry wynik. Jest
on aż trzykrotnie większy niż wynik poprzedniej odsłony gry, która
zadebiutowała w 2018 roku.
Nowa Forza słynie m.in. z niewiarygodnie wręcz dobrej grafiki.
Jeśli chcecie się przekonać, jak dobrej, to wystarczy, że włączycie sobie
pierwszy lepszy gameplay na YouTube. Jeśli jednak chcecie zobaczyć, jak dobrze
odwzorowano poszczególne lokacje w grze i jak bardzo przypominają one te z „prawdziwego
świata”, to obejrzyjcie materiał poniżej.
GTA III, GTA: Vice City, GTA: San Andreas… Czy czujecie już
na twarzach ten słodki powiew nostalgii? Te cudowne chwile spędzone na
przemierzaniu Liberty City, Vice City, czy San Andreas. Te misje, przez które
czasem można było rwać włosy z głowy. Kradzież samochodów w GTA III, słynna
misja z helikopterem i ładunkami wybuchowymi w Vice City, czy wreszcie misja z
samolotem w San Andreas. Wiele osób naprawdę chciało powrócić do tych chwil w
odświeżonej osłonie i zaufało Rockstar Games. Zainwestowało 269 zł, aby zakupić
zremasterowane wersje całej trylogii… i co? I się okazało, że nie wszystko
poszło tak dobrze, jak to sobie wyobrażano.
Zaczęło się od wielkiej awarii Rockstar Games Launchera.
Przez co nie dało się pobrać i uruchomić gier na PC. W sumie nadal się nie da, bo
w momencie pisania tekstu, awaria wciąż jest obecna. Uniemożliwia ona dodatkowo
zagranie w Red Dead Online oraz GTA Online. Z oficjalnej strony
usunięto również możliwość zakupu gry na PC. To jednak stało się podobno przez
ścieżkę dźwiękową. W plikach gry znajdowały się ponoć utwory, których nie
powinno tam być.
https://youtu.be/haYCB9J2J0g Idźmy jednak dalej, bo to dopiero początek. Gracze, którym
udało się pobrać gry i rozpocząć kampanię, zgodnie ją krytykują. Na konsolach
jest naprawdę sporo problemów. Udostępniono dwa tryby. Jeden w 30 FPS-ach (z
wyższymi ustawieniami graficznymi), a drugi w 60 FPS-ach (z niższymi
ustawieniami graficznymi). Choć te FPS-y są dość umowne, bowiem dochodzi do
znacznych spadków.
Widzicie więc… gry, które osiągnęły już dorosłość, nie działają
poprawnie na konsolach najnowszej generacji. A wszystko to w cenie 269 zł. Quo
Vadis Rockstar, Quo Vadis…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą