W dzisiejszym odcinku m.in. mapa Europy w stylu tolkienowskim, prawa dotyczące orientacji seksualnej na świecie oraz stosunek różnych państw do przynależności Krymu.
Każdy, kto przepracował w korpo choć jeden dzień, znakomicie odnajdzie się w tym artykule. Zresztą wcale nie trzeba robić dla wielkich firm, żeby odczuć absurd niektórych sytuacji...
#1.
- Czy nie przeszkadza ci, że mieszkasz tuż obok cmentarza? - Cóż, mam w miarę cichych i spokojnych sąsiadów. Przez większą część czasu.
#2.
Cudowny pomysł. Koledzy i koleżanki piszą imiona na pojemnikach z żywnością, które później umieszczają w firmowej lodówce. Właśnie wcinam sobie jogurt o imieniu Debbie.
#3.
Poprosiłbym Nicole, aby coś dla mnie zrobiła, ale kiedy tylko ją o coś zapytam, patrzy na mnie jak na jakiegoś egzotycznego ptaka.
#4.
Proszę, zignorujcie tego tweeta. Właśnie udaję, że dodaję do książki adresowej numer telefonu mojego współpracownika.
#5.
Lodówka śmierdzi jak zepsuty kurczak albo niezły ser.
#6.
Powiedziałam moim kolegom z pracy, że mam siostrę bliźniaczkę, więc kiedy mnie zobaczą na ulicy, niech się nie dziwią, że z nimi nie rozmawiam.
#7.
V: Przyszedł jakiś facet i szukał Rose. Ja: Jak wyglądał? V: Miał ciemnobrązowe włosy. I bardzo umięśnione łydki.
#8.
Też nienawidzicie tej chwili, kiedy właśnie dotarliście do pracy i zorientowaliście się, że zapomnieliście zabrać z domu ochotę do życia?
#9.
Wpisałam źle twój adres e-mail, zjadłam jedną literkę. Ale może przypadkiem ten e-mail jednak doszedł do ciebie?
#10.
Wolałabym jednak, żebyś pracował z domu.
#11.
Jak być dorosłym w pracy: Zastąp frazę: "Pier*ol się" zwrotem "OK. Świetnie".
#12.
Wszyscy mamy takiego kolegę z pracy, na którego liczymy, że odejdzie i wszyscy w biurze będą szczęśliwi. Jeżeli nie znasz takiej osoby, odejdź z pracy.
#13.
Ach, już 13:30, powinienem zabrać się do roboty... (wciąż grając na swoim telefonie).
#14.
Możesz całymi dniami przesiadywać bezproduktywnie w biurze, ale w chwili, kiedy prosisz o pół dnia wolnego, nagle stajesz się najważniejszym pracownikiem ze strategicznego punktu widzenia.
#15.
- Dlaczego tu jesteś?! - Pracuję tu. - To nie brzmi jak dobry powód, żeby tu przebywać.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą