Rafael Alvarez jest hiszpańskim ilustratorem, którego prace przedstawiają boleśnie znane scenariusze. Artysta tworzy swoje ilustracje w sposób, który podkreśla zupełnie inny kąt widzenia - kąt, który zwykle jest dość szokujący.
O tym, jak Rafał Bujnowski dotarł do Stanów, Picasso do rozwodu, a Rafael na czoło tych, którzy dotkliwie przejechali się na własnej złośliwości.
#1. Kaplica Sykstyńska
Niewiele brakowało, a jedno z najsłynniejszych dzieł na świecie miałoby zupełnie innego autora. O ozdobienie sklepienia poproszono Rafaela, jednak temu podły charakter podsunął iście szatański pomysł – zdołał przekonać papieża, by ten zlecił pracę Michałowi Aniołowi. Zazdrosny o popularność konkurenta Rafael chciał w ten sposób ośmieszyć Michała Anioła i pokazać światu, że umie to on co najwyżej rzeźbić, a o malarstwie nie ma pojęcia. Czas dowiódł, jak duża to była pomyłka…
#2. Salvador Dali
Znany ze swojego ekscentryzmu Salvador Dali namalował kiedyś obraz dla więźniów osadzonych na nowojorskiej wyspie Rikers Island. Dzieło wisiało w więziennej jadalni dobre 15 lat, nieniepokojone przez nikogo, kiedy uznano, że „dla bezpieczeństwa” należy przenieść je w inne miejsce. Tak wylądowało w więziennym lobby, skąd w 2003 roku zostało… skradzione. Przez trzech strażników i naczelnika więzienia.
#3. Łódź
Sztuka nowoczesna ma to do siebie, że coraz częściej nie wiadomo, gdzie właściwie się zaczyna, a gdzie kończy... i że to w ogóle jest sztuka. Ale to, jak się okazuje, nieszczególna nowość, bo wcale nie mniejszy dylemat potrafią zapewnić także starsze dzieła – jak Łódź Matisse’a z 1953 r. Specyficzne, to fakt, dzieło wsławiło się tym, że w 1961 dobre półtora miesiąca przewisiało w nowojorskim Museum of Modern Art… do góry nogami. Błąd naprawiono dopiero po tym, gdy jedna z odwiedzających wystawę zawiadomiła kierownika.
#4. Rafał Bujnowski
Niektórym artystom wydaje się, że dowodem zaawansowania w sztuce jest malowanie w taki sposób, aby nikt nie wiedział, o co chodzi… Rafał Bujnowski, polski artysta, uważa inaczej – czemu zresztą dał dobitny wyraz, malując swój własny, czarno-biały portret. Następnie zrobił obrazowi zdjęcie i dołączył je do wniosku o wizę do USA. Urzędnicy w ambasadzie nie zauważyli żadnych nieprawidłowości – i tym samym Bujnowski mógł wjechać do Stanów na wizie z reprodukcją własnego dzieła. I to dopiero jest sztuka.
#5. Bryan Charnley
Co dzieje się w głowie schizofrenika? Tak naprawdę nie do końca wiadomo – stuprocentowo pewne zbadanie choroby nie jest możliwe. Ale schizofrenik może opowiedzieć o swojej chorobie… albo ją namalować. Tak jak Bryan Charnley, malarz, który przez lata malował autoportrety ilustrujące postępy w chorobie. Dało to bardzo wyraźny obraz tego, jakie zmiany zachodzą w mózgu chorego. Charnley, wiedziony szaleństwem, odebrał sobie życie w 1991 roku.
#6. Andy Warhol
W 1979 r. niemiecki producent poprosił Andy’ego Warhola o okolicznościowe pomalowanie wyścigowego BMW M1. Zaproponował też… model w pomniejszonej skali, by artysta mógł sobie przećwiczyć. Warhol zignorował tę jakże kuszącą ofertę i przystąpił prosto do ozdabiania oryginału. Nie dość, że zrobił to bez żadnego przygotowania, to jeszcze całe auto skończył w dokładnie… 24 minuty.
#7. Pablo Picasso
Czy sztuka może prowadzić do rozwodu? Oczywiście, że tak – na tysiące różnych sposobów… a potencjalnej katastrofy nie są w stanie uniknąć nawet najwięksi z wielkich. W 1932 r. Picasso namalował „La Lecture” – obraz śpiącej kobiety z książką. Dzieło trafiło na wystawę, gdzie zobaczyła je żona Picassa… i stwierdziła, że przedstawiona kobieta bynajmniej nie jest podobna do niej. Wydało się, że artysta namalował kochankę i szlag trafił spokojne małżeńskie pożycie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą