Pewien mgr na ćw. z matematyki:
Po piętnastu minutach rozwiązywania na tablicy całki, która była zadana jako praca domowa (ale oczywiście nikomu nie wyszła) po cichu do siebie:
- K*wa to znowu nie wychodzi...
Prof. ABC:
- Gdyby te ściany miały uszy, to popełniłyby samobójstwo...
(pro)Rektor:
Znajomy wchodził do rektora po wpis. Wchodzi do sekretarki, mówi "dzień dobry", w tym momencie z gabinetu obok wychodzi (pro)rektor i mówi:
- K*a wódka mi się wylała...
Spojrzenie na studentów:
- ... ale to nie moja...
Drugie spojrzenie:
- Operator, program do pilotowania śmigłowca
- Moment, google się nie ładują...
Gościnnie by Cieciu
Pozostałe sceny by Realgnostic
SCENA II
Neo krzyczy do telefonu:
- "Tank, załaduj mi program do obsługi wózków widłowych!"
Skonsternowany Smith patrzy na siebie i widzi na garniturze mrugające kolorowe literki Akcja Pajacyk. Wściekły warczy "Pierdol*ne banery!"
* * *
SCENA IV
Neo ucieka ulicami, przebiega zaułki, skacze przez mury. Wszystko na nic. Złowrogie postacie otaczają go w ślepej uliczce. The One szykuje się do walki ostatecznej kiedy słyszy:
- "Wyskakuj z komóreczki pedale!"
* * *
SCENA V
Neo z Trinity wybierają się na wirtualne party w Matriksie. Zniecierpliwiony Neo spogląda na wirtalnego Rolexa.
Trinity:
- "Kochanie, nie mogę się zdecydować, którą teksturę nałożyć"
* * *
SCENA VI
Cypher opowiada Neo stare dzieje:
- Masz szczęście że technika poszła do przodu zanim ciebie wyciągaliśmy z Matriksa. Wcześniej nie było tak lekko. Mnie Morfeusz zaoferował niebieskiego lub czerwonego czopka.
* * *
SCENA VII
Miejsce akcji: Matrix. Mr Anderson (Neo) siedzi w biurze, a kurier przynosi mu przesyłkę z komórką. Tajemniczy głos w komórce prowadzi go przez biuro. Anderson mija ksero i skład na szczotki, wchodzi na schody, schodzi po schodach, wreszcie głos doprowadza go do ciemnego pokoiku. Anderson wchodzi, drzwi się za nim zamykają. Nagle czuje dziwny zapach i traci świadomość.
Budzi się w niewygodnym skórzanym ubranku, skuty chromowanymi kajdankami z kauczukową kulką w ustach. Słyszy ów tajemniczy głos mówiący:
- "Podajcie mi tubkę z wazeliną". .
Pamiętaj, nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie!
A może do Ciebie też dotarła kopia filmu przed ostatecznymi cięciami? Może pamiętasz jakąś scenę? ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą