Pozornie niegroźny żart przeobraził się w dramatyczną akcję, którą skutecznie "ubarwił" fakt, że była to blokada wysokiej jakości.
Do siedziby straży pożarnej w brytyjskim mieście Coventry zawiozła go matka, ok. 3,5 h później. Kiedy strażacy zobaczyli wykonany z hartowanej stali szekiel, bezradnie rozłożyli ręce i wezwali jednostkę techniczną. Jak poinformował dowódca jednostki, mężczyzna przez cały czas był spokojny - w przeciwieństwie do swojej matki, która wpadła w histerię.
Pierwszą próbę rozcięcia blokady wykonano za pomocą noża - nie dało to rezultatu. W boju poległ też specjalny sekator.
Przed jej użyciem mężczyznę pokryto ognioodpornym kocem. Biorąc pod uwagę, że chłopak przez cały czas miał pewnie gigantycznego kaca, budzą się w nas pokłady współczucia. Z pewnością zapamięta to co mu się zdarzyło na bardzo długo.
Życzymy mu lepszego doboru kompanów do picia!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą