Roraima znajduje się w Parku Narodowym Canaima na granicy Wenezueli, Gujany i Brazylii. Jest jedną z dwóch udostępnionych do zwiedzania tepui. Razem z okolicznymi górami tego typu uważana jest za jedną najstarszych formacji geologicznych na Ziemi, pamiętającą jeszcze erę prekambryjską. Można powiedzieć, że czas się tutaj zatrzymał. Formy skalne i endemiczne rośliny przypominają świat sprzed ponad półtora miliarda lat.


Przez warunki, jakie tutaj panują, rośliny nie mają łatwego życia. Jedna trzecia z nich nie występuje nigdzie indziej na świecie. Mieszkają tutaj również nieliczne zwierzęta. Jednym z takich rzadkich gatunków jest czarna żaba, której podobny gatunek występuje w Afryce. Potwierdza to teorię, że kontynenty te były niegdyś ze sobą połączone.


Wspinaczka na samą górę nie jest łatwa, ale da się to zrobić bez pomocy lin. Niezbędny będzie jednak przewodnik. Sama podróż zajmie ok. 5 dni. Droga (zwana Paratepui) wiedzie przez naturalną rampę skalną, która utworzyła się na jednym zboczu. W trakcie wędrówki trzeba przekroczyć kilka razy nurt rzeki o własnych siłach (nie ma mostów).


Z uwagi na panującą tutaj często mgłę, najbardziej niebezpieczny jest pobyt na samej górze. W takich warunkach bardzo łatwo stracić orientację, a warto nadmienić, że jest się tu gdzie gubić. Płaskowyż na szczycie Roraimy ma 700 km ².


Miejsce to miało szczególne znaczenie dla tubylców już na długo przed przybyciem Europejczyków i jak to zwykle w podobnych przypadkach bywa, związane z nim były legendy.

Według jednej z nich Roraima to pozostałość po świętym drzewie, na którym przed wiekami rosły wszystkie warzywa i owoce świata. Zostało ono jednak ścięte i upadając na ziemię spowodowało wielką powódź.

"Roroi" w języku Pemonów znaczy - niebiesko-zielony, a "ma" - wspaniały.












Foto: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13

Zobacz też inne miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią