Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Za co można dostać bana na Facebooku?

287 834  
1571   103  
Facebook już dawno stał się modny. Nic dziwnego, że wielu obrażonych hipsterów zakasuje swe przyciasne rurki i wyprowadza się z tego portalu społecznościowego, pozostawiając po sobie jedynie kilka pamiątkowych, tętniących alternatywą, wpisów pożegnalnych i kilka skromnych „lajków” tu i tam. Grunt to odejść z klasą.

Zamiast zamykać konta można przecież popełnić czyn, który w oczach facebookowych administratorów jest karygodny i prosi się o soczystego bana.


Za co można z Facebooka wylecieć na zbity pysk? 

#1. Za karmienie cyckiem

Zasady korzystania z tego serwisu dość jasno mówią: „Zero nagości!”. I nie ma to znaczenia w jakim kontekście nagość jest przedstawiona, dlatego też wiele kobiet czujących niezrozumiałą dla nas potrzebę wrzucenia na tablicę zdjęcia swego cycka z przyssanym doń berbeciem, mocno zdziwi się, gdy ich facebookowy profil zostaje zablokowany.
 

Emma Kwasnica to babka, która zajmuje się obroną uciśnionych mam, pozujących do fotografii z niemowlakami wiszącymi u piersi. Sama już pięć razy została z FB za tę niegodziwość wyrzucona. W czasie trwania Narodowego Dnia Karmienia Piersią zorganizowała nawet protest upokorzonych niesprawiedliwością portalu społecznościowego matek przed samą główną siedzibą Facebooka.
 

#2. Za posługiwanie się pseudonimem

A więc mówisz, że cenisz swoją prywatność i dla obcych Ci osób pragniesz pozostać anonimowy? To wbrew polityce Facebooka! Otóż zasady korzystania z tejże strony wyraźnie wymagają od użytkowników podawania swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Jednak zważywszy na to, że codziennie na Facebooku loguje się ok. 526 milionów osób, trudno wymagać, aby administratorzy zajmowali się potwierdzaniem widniejących w profilu danych każdej osoby.
 

Ciekawostka: konto Salmana Rushdie, autora „Szatańskich wersetów”, zostało zawieszone, ponieważ pisarz posługuje się swoim drugim imieniem, a nie pierwszym, które brzmi Ahmed. W odpowiedzi na to Rushdie napisał wiadomość skierowaną do władz portalu: ”Drogi Facebooku. Zmuszanie mnie do zmiany mojego facbookowego imienia z Salman na Ahmed Rushdie jest jak zmuszanie J.Edgara do bycia Johnem Hooverem.”

#3. Za zbyt dużą ilość znajomych

Facebook stał się potężną maszyną, często wykorzystywaną w celach reklamowych. W trosce o ochronę użytkowników przed nachalnym spamem, władze portalu uważnie przyglądają się osobom, które w podejrzanie szybkim tempie pozyskały podejrzanie dużą liczbę znajomych. Również internauci, którzy zbyt często wykazują się swoją aktywnością i notorycznie zostawiają jakieś wpisy na tablicach swoich znajomych, mogą zwrócić uwagę systemu antyspamowego.

#4. Za podszywanie się pod Marka Zuckerberga

Może być tylko jeden, jak to mawiał Connor MacLeod po efektownym zdekapitowaniu swego wroga. Podobnie jest w przypadku Facebooka – gdyby prawo na to pozwalało, jego właściciel z całą pewnością pozbawiałby głów wszystkich tych, którzy mieli nieszczęście nazywać się tak jak on.
 

Niejaki Mark S. Zuckerberg, prawnik z Indiany, został tymczasem pozbawiony konta. Zbieżność imion i nazwisk ze słynnym założycielem portalu spowodowała, że użytkownik ten dziennie dostawał aż 500 zaproszeń do kontaktów!

Na szczęście sprawa szybko się wyjaśniła i wraz z wylewnymi przeprosinami, prawnik odzyskał dostęp do swego konta.

#5. Za planowanie akcji hakerskich

Po tym jak Visa zrezygnowała z dofinansowywania WikiLeaks, grupa hakerów z Anonymous skrzyknęła się na Facebooku i wspólnie zaczęła układać plan ataku na swego niewdzięcznego przeciwnika. Akcja została pokrzyżowana przez administratorów portalu, którzy czym prędzej pozbyli się szykujących zamach e-rewolucjonistów poprzez zawieszenie im kont. I cały misterny plan poszedł w glizdu...

#6. Za rozsyłanie spamu

Tak samo jak my nie lubimy domokrążców, ulotkarzy i upierdliwych naciągaczy usiłujących nam opchnąć alufelgi do sokowirówki, tak samo Facebook gardzi spamerami. Aby wszystkim pokazać, że w walce z tą irytującą zarazą nie ma żartów – władze FB podały do sądu niejakiego Adama Guerbueza, który wyjątkowo nadwyrężył cierpliwość administratorów, rozsyłając ok. 4 milionów wiadomości dot. pornografii oraz pigułek na porost prącia (a także innych podejrzanych środków farmaceutycznych). Sąd nakazał winnemu wypłacenie kilkuset dolarów kary za każdą z takich wiadomości. W rezultacie pan Guerbuez musi skołować 873 miliony dolarów! Rzecz jasna, raczej mała jest szansa na to, że skazany kiedykolwiek taką sumkę zgromadzi...
 

#7. Za umieszczanie materiałów chronionych prawem autorskim

Facebook nie akceptuje też materiałów, które naruszają prawa autorskie. Tak jest – jako że dziennie przez Twoją tablicę przewijają się dziesiątki klipów video, pewnego dnia możesz zostać odcięty od pozorów towarzyskiego życia i zaszlochać rzewnie po tym, jak podczas próby logowania wyskoczy Ci na ekranie informacja o zawieszeniu Twego konta. Ostatnio głośno było o pewnym miłośniku kotów, który nagrał film przedstawiający kocie zapasy. Autor miał nieprzyjemności, ponieważ w tle dało się usłyszeć kompozycję, która jest chroniona prawami autorskimi.



 

#8. Za wiek

Młodych napinaczy w Internetach dostatek. Nie lubią tego faktu starzy napinacze oraz osoby, którym białko w oczach ścina się na widok koszmarnych błędów ortograficznych przez młodszych internautów często popełnianych. Nie lubią też tego władze Facebooka. Dlatego ustanowiono dolną granicę wieku – 13 lat. Czy to odstraszyło małoletnich użytkowników ryjbuka? W żadnym wypadku. Codziennie usuwanych jest 20 000 kont dzieciaków, których wiek nie uprawnia ich do zakładania sobie konta na tym portalu.
 

To wszystko pierdoły. Naszym zdaniem, konta powinny być zamykane za: 

#1. Wysyłanie zaproszeń do facebookowych gier. Bo g#wno nas obchodzi fakt, że Twoje pole kukurydzy na Farmeramie zaatakowała stonka!


#2. Aktywność młodych matek, które wrzucają tysiące zdjęć swojego dziecka. Bo jakbyśmy chcieli oglądać niemowlaki w dużej ilości, to dobrowolnie poszlibyśmy do szpitala położniczego albo strony typu superbobas.tv!

 

#3. Wrzucanie postów typu „Daj komentarz, kliknij lajka”. Bo jeśli wierzycie, że nasze „lubię to” w jakikolwiek sposób pomoże wychudzonemu szczeniaczkowi ze zdjęcia, które udostępniliście, to musicie mieć nas za idiotów!

 

#4. Nadmierną aktywność na Facebooku. Bo - zacznij żyć! Koniec świata już tuż-tuż!

 

#5. Słit focie, czyli zdjęcia dziobaków pospolitych robionych przed lustrem w łazience. Bo ile, ku#wa, można?!

 

#6. Napinanie się i komentarzowe dyskusje. Bo jakbyśmy chcieli popatrzeć na kłócących się osłów, to włączylibyśmy sobie „Rozmowy w Toku” albo transmisję z obrad sejmu!


#7. Publiczne wyznania miłości. Bo mamy w głębokim poważaniu tony lepkiego lukru, którym się nawzajem oblepiacie. Wasze uczucia to Wasza sprawa!


#8. Skacowane relacje z ostatniej imprezy. Bo nam wisi fakt, że wczoraj wypiłeś pół litra i wymiotowałeś z siłą odrzutu MiGa-29. Uważamy, że coś z Tobą jest nie tak, skoro ten fakt uważasz za powód do chwalenia!
 

Źródła: 1, 2, 3


Oglądany: 287834x | Komentarzy: 103 | Okejek: 1571 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało