Witam!
Paweł, ty szujo. Gośka z księgowości wszystko widziała.
Ty draniu, już Cię nie kocham.
Pozdrawiam, Julia.
PS Dlaczego nie da rady?
Szanowna Julio!
Sorry, mopsiku. Ta Twoja Gośka jest ślepa jak moja prababka w wieku 95 lat.
Siedziałem z chłopakami, przysięgam na mój snowboard. Więcej nie będę.
Ukłony, Paweł.
PS Mam to gdzieś.
Dzień dobry, Pawle.
Być może Gośka jest nieco krótkowzroczna, ale nie na tyle by nie widzieć u "Twoich chłopaków" biustu rozmiar 4 i pantofli Pollini za 500 dolarów.
Przy okazji, nie doczekałam się prezentu na 8 marca. Oszust.
Pozdrawiam, Julia.
PS Zabieraj manatki i wynocha.
Droga Julio!
Kotku, czemu się tak gorączkujesz? Gośka się nieco pomyliła.
Po pierwsze, Edyta nosi rozmiar 3,
po drugie, jest brzydka i jest moją sekretarką,
po trzecie, gdzie mogę Ci kupić te Pollini?
Całuję czule, Paweł.
PS Kupię chlebek i torcik. Kocham Cię.
Cześć, Paweł.
W tym nowym pasażu, w drugim rzędzie, trzeci sklep.
Przekaż sekretarce, że następnym razem plunę jej w dekolt.
Prosto na rozmiar 3!
Pozdrawiam, Julia.
PS I cukierki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą